11 marca 2020

Moja wewnętrzna Bogini

"To mój Anioł Stróż, moja Bogini. Warto przejść przez piekło, aby znaleźć schronienie pod jej cudownym skrzydłem"

Barbara Mujica "Frida"

 

Ma na sobie piękną, długą, zwiewną i bardzo delikatną białą sukienkę. Długie, czarne włosy, splecione w warkocz sięgają pasa. Wiatr roznosi jej subtelny zapach. Na ciemnym niebie księżyc w pełni, a ona odważna, bosa kieruje się w głąb lasu. Podchodzi do drzewa. Przybliża czoło do pnia. Bije od niej spokój, blask, pewność siebie i coś niewytłumaczalnie magicznego. Można odnieść wrażenie, że niczego się nie boi. Pilnuje i strzeże czegoś, co jest dla niej niewysławialną wartością. Gotowa, by niezłomnie chronić, bronić, a nawet walczyć o perły, które w tym lesie ukryła.

 

Zachwyca otaczający ją świat. Zachwyca się otaczającym ją światem. Kocha prawdziwie i przyjmuje z pokorą to, co się wydarza. Nie kwestionuje i nie wartościuje zdarzeń. Każde uznaje za właściwe. Nie nazywa. Nie etykietuje. Po prostu uznaje. Wie, że wszystko zadziewa się w odpowiednim czasie i warunkach. Żyje swoją własną pełnią. Wie, że życie to wymiana. Energia powinna płynąć. Nie zatrzymuje, więc swojej dla siebie. Daje i przyjmuje. Bierze to, co identyfikuje jako swoje. Oddaje to, co nie wibruje na jej częstotliwości. 

 

Wierzy w swoją misję i nie neguje drogi innych istot. Pragnie życia w harmonii wewnętrznej i z otaczająca ją rzeczywistością. Świadoma swoich miłości nie rezygnuje z nich, bo karmią ją od środka. Dokładnie zna swój smak i wie, co potrzebuje do swojego zasilenia. Jest dla siebie swoją własną sattvą.

 

Wyznacza swoje granice. Wie, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna. Zna wartość swoich ukrytych tajemnic i tylko nieliczni mogą zobaczyć i doświadczyć tego magicznego, nieznanego, nieprzemierzonego i nieodgadnionego przez resztę skarbu. 

 

Mogę spotkać się z nią w każdym momencie. Zawsze gotowa, by mnie ochronić, ocalić i przypomnieć mi kim jestem. Zawsze spokojna, cierpliwa i czuła, a jednocześnie zdecydowana na podjęcie walki, jeżeli wytyczone przez nią granice zostałyby naruszone. 

 

Moja wewnętrzna Bogini. Jedna z moich jakości. Pozwoliłam sobie ją poznać. Zgodziłam się na to, by w moim wnętrzu odżyła część, która dla mnie jest w stanie dokonać dosłownie wszystko. Pozwoliłam jej określić swoje granice. Zgodziłam się na jej istnienie.

 

Namaste

Lov lov

Inu 

 

fot. Archiwum własne

 

Zapraszam na film o odkrywaniu przeze mnie mojej kobiecości:

 

 

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabronione jest kopiowanie, tłumaczenie czy modyfikacja jakiejkolwiek części strony, w jakiejkolwiek formie i jakimikolwiek środkami, bez zezwolenia na piśmie autora. Udostępnianie treści możliwe tylko poprzez link, który przekieruje odbiorcę na adres strony autora.

Copyright © Esencja Mnie 2019 - 2024 | Polityka Prywatności